Na razie musi wystarczyć samo mleko, ale już niebawem Olek dołączy do grona smakoszy mojej kuchni :) Póki co jest wiernym towarzyszem kuchennych rewolucji i rewelacji mamy :) Kiedy leży na swoim leżaczku, nieustannie nadaje kuchnia.tv :)
Uroczy chłopak! Najlepsza partia dla mojej Zosi :)
Powiedz, karmisz piersią i zajadasz się pysznościami przygotowanymi przez siebie? Moje menu jest lekkostrawne i raczej ubogie, nad czym ubolewam. Nie chce zaszkodzić córeczce, chociaż czasami mam wrażenie, że może niepotrzebnie eliminuje niektóre produkty...
Ja zajadam się wszystkim, co przygotuje. Ograniczam jedynie czekoladę i mleko. Nie gotuję na dwa gary, bo brakowałoby mi czasu, na to, żeby przygotowywać dla siebie jakieś specjalności. Olek nie ma żadnych problemów z brzuszkiem, nie ma kolek, a karmię go tylko piersią. Uważam, że nie można się zwariować :)
Uroczy chłopak! Najlepsza partia dla mojej Zosi :)
OdpowiedzUsuńPowiedz, karmisz piersią i zajadasz się pysznościami przygotowanymi przez siebie? Moje menu jest lekkostrawne i raczej ubogie, nad czym ubolewam. Nie chce zaszkodzić córeczce, chociaż czasami mam wrażenie, że może niepotrzebnie eliminuje niektóre produkty...
Pozdrawiam!
kasiamazosie.blogspot.com
Ja zajadam się wszystkim, co przygotuje. Ograniczam jedynie czekoladę i mleko. Nie gotuję na dwa gary, bo brakowałoby mi czasu, na to, żeby przygotowywać dla siebie jakieś specjalności. Olek nie ma żadnych problemów z brzuszkiem, nie ma kolek, a karmię go tylko piersią. Uważam, że nie można się zwariować :)
Usuń