czwartek, 7 lutego 2013

Tortów czas :)

W związku z mającymi w ostatnim czasie wyjątkowymi okazjami, miałam okazję wykazać się w pieczeniu tortów. Bardziej skupiałam się na ich wyglądzie, ale i w smaku wyszły niczego sobie.

Pierwszy - urodzinowy męża - klasyczne tiramisu - jasny biszkopt nasączony kawą i amaretto, z masą z bitej śmietany i mascarpone z kakao. 
Drugi - na chrzest Olka - biszkopt kakaowy przełożony masą ajerkoniakową, pokryty masą marcepanową. 

1 komentarz:

  1. Nooo... czapki z głów! Torty to już wyższa szkoła jazdy :)

    OdpowiedzUsuń