sobota, 21 września 2013

Panierowane pyzy z mięsem

Alternatywa dla ziemniaczanych pyz z wody, za którymi nie przepadam. Te, mimo, że z tego samego ciasta, obsmażone na chrupiąco, smakują dużo lepiej.

3 komentarze:

  1. Dla mnie pyzy to drożdżowe 'bułeczki' bez nadzienia gotowane na parze. Idealne do pieczeni, sosu i np. czerwonej kapusty. ;)

    A Twoje danie nazywam po prostu knedlami z mięsem lub krokietami.
    Właśnie wczoraj robiłam krokiety - z nadzieniem z kapusty kiszonej, pieczarek i cebulki. Pycha z barszczykiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja te, o któych piszesz nazywam pampuchy lub kluski na parze. A te to pyzy z mięsem :)
    Myślę, że terminologia może być zóznicowana regionalnie w tym przypadku :)

    Krokiety to według mnie nadziewane naleśniki, panierowane i przysmażone. A knedle to nazwa zarezerwowana dla tych ze śliwkami :)

    Farsz, który mówiłaś tez bardzo lubię, kojarzy mi się tak świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochodzę z Wielkopolski i u nas pyzy to właśnie te gotowane na parze. ;)

      Miałam dużo kapusty kiszonej, z którą nie wiedziałam już co zrobić (był i kapuśniak, i surówka do mięska), więc postawiłam na krokiety z takim kapuścianym farszem. ;)

      Usuń